Sunday, May 13, 2007

Msza, Akwarium, zakupy

Dziś w końcu poszedłem na mszę w kaplicy kościoła Nanzan University.
Wcześniej byłem na mszy łączonej angielsko-japońskiej na Wielkanoc, od tej pory zawsze coś wyskakiwało, albo po prostu za poźno się budziłem by pójść do kościoła.
Msze są bardzo śpiewane, Zbyszek zawsze gra na gitarze i jest mały chórek. Jest 3 księży którzy często prowadzą mszę, anglik, hindus i ghańczyk. Dziś był anglik, trochę mnie zaskoczył ponieważ był poglądów bardzo ... liberalnych? Na pewno nie do końca standardowych. W czasie mszy modliliśmy się np. za to by biskupi Ameryki Łacińskiej nie poddali się presji amerykańskich neo-konserwatystów.
Oczywiście nieco zawaliłem sprawę, nie wiedziałem które strony zawierały teksty, nie wiedziałem że do koszyka na datki wkłada się przed mszą, więc nie włożyłem, liturgii po angilesku nie znałem, no ale cóż ...
Po mszy pojechałem do akwarium w Nagoi. Musiałem, bo robimy na jego temat prezentację, więc trzeba mieć przynajmniej pojęcie ... Akwarium ma 2 części, delfinarium (też z orkami i bieługami), które jest naprawdę dobrze zrobione i niesamowite, z miejscami do oglądania zwierząt po i nad wodą i wielką areną pokazową, oraz stare tradycyjne akwarium. Niestety ta druga cześć byłą bardzo uboga, dużych zbiorników było może ze 3-4, ale jakoś tak standardowo bez pomysłu.
2007年5月13日 - Nagoya Port Aquarium

Ostatnim punktem programu było kupienie kostiumu kąpielowego. Szukałem jednego od dawna i nie mogłem znaleźć, więc po drodze z akwarium wstąpiłem do Parco, dużego Department Store, z wielkim plakatem przy wejściu mówiącym właśnie o kostiumach kąpielowych i w których sklepach wewnątrz są. Przeszedłem wszystkie, we wszystkich był ogromny wybór KOBIECYCH kostiumów, a za to brak męskich, Nawet w sklepie sportowym, z deskami surfingowymi itp, ich nie było!
Znalazłem za to ciekawą księgarnię. Miała na składzie min. Catana (już kupiony ;) ), w wersji jakiejś dziwnej podróżnej, ale ..., oraz nieco podręczników RPG a nawet Munchkina. Z Munchkinem poczekam, ale Catana już kupiłem.

2 comments:

mm said...

Świetne opisy, świetnej zabawy!!
A co poza tym?
Czyżby twój Japoński tak się polepszył od przyjazdu, że możesz już swobodnie tłumaczyć na posterunku policji?
Jak podobała Ci się rola nauczyciela maluchów?
Niestety oraz więcej błędów (literówek?) w twoich tekstach. Pisz uważniej.mm

JKietlinski said...

Sorry, coraz częściej się śpieszę.
Rola nauczyciela ... hmm, OK, co do tłumaczenia to na pewno nie mogę swobodnie tłumaczyć, ale przed przyjazdem znałem japoński na tyle by móc się porozumieć, a akurat zgłoszenie kradzieży jest w Japoni proste.