Trochę się niestety rozpuściłem i przestałem regularnie pisać. Obiecam postaranie się o poprawę tej sytuacji ;) .
Plan na dziś:
1. Najbliższe zdarzenia
2. Opis paru ciekawych przeszłych eventów
3. Ciekawostki nt Japonii
1. Najbliższe zdarzenia
Jestem obecnie w trakcie przygotowywań do egzaminu na studia doktoranckie który jest za tydzień w poniedziałek i wtorek, egzamin pisemny 2-częściowy - Matematyka i Fizyka oraz Elektronika i Telekomunikacja plus prezentacja pracy magisterskiej i planów. Do pisemnego muszę jeszcze trochę popracować, prezentację już przetrenowałem ale muszę skrócić o 1/4 czas prezentacji.
W piątek przyjeżdża do mnie wójek Marcin, razem jedne dzień zwiedzania Nagoi planuję, ale jeszcze dokłądnie co ... nie wiem, bo niestety w samej Nagoi naprawdę unikalnych miejsc raczej brak.
A 2 Grudnia Nihongou Nouryoku Shiken - egz z Japońskiego, ja próbuję zdać 2 kyu (2 od góry), choć czasu na przygotowania mało...
2. Opis paru ciekawych przeszłych eventów
Działo się, działo ostatnio. Z ważniejszych rzeczy w zeszły weekend pojechałem na homestaya do rodziny w Ichinomiya (między Nagoją i Gifu). Było ciekawie ale normalnie, rodzinka z 2 małymi dzieciakami, ojciec zapracowany. Tylko ... matka należała do tzw. Hippo Family, organizatorzy homestaya, grupa która wierzy w porozumiewanie się wszystkimi możliwymi językami, bo są podobne. Może to i fajne podejście, ale sprowadza się do wkuwania głupich obcojęzycznych opowiastek i powtarzania z ostrym japońskim akcentem(francuskiej opowiastki nie zrozumialem). Ogólnie, spotkań Hippo Family, których były 2 w ciągu 2 dni, nie lubiłem. Zdjęcia mam, ale papierowe bez skanera w zasięgu wzroku.
W zeszły czwartek udaliśmy się z Piotrkiem i Wojtkiem do Komaki, obejrzeć nasze Polskie siatkarki pokonujące Koreanki (nie zawiodły). Hala w Komaki ma strasznie słaby dojazd, z pociągu szliśmy poboczem około 20 min, ale sam mecz był ciekawy, Piotrek darł się na całe gardło, ja tylko na pół, byliśmy nawet w telewizji - jako jedyni naprawdę się wydzierający.
David, Thierri, Marina, Minjung i ja na tle Korankei
W końcu wczoraj pojechaliśmy z Minjung(Korea) i Mariną(Władywostok) stopem do Asuke z parkiem Korankei, słynnym z czerwonych liści(jak się okazało jeszcze nie teraz). Późno zaczęliśmy ale bez problemu w 2 etapach dotarliśmy, sam autostop był zabawą - Marina nigdy tego nie robiła, a Minjung tylko parę razy w Francji. Poznaliśmy parę pracowników Toyoty - modeli, i 2 dziewczyny (zdumiałem się że nas wzieły, może przewaga dziewczyn w naszej grupie?), i jeszcze jedno małżeństwo.
Na miejscu spotjkaliśmy Davida i Thierriego, którzy dojechali rowerem(4h po górach, David dostał tak w kość że chciał wracać z namia a po rower dziś ponownie pojechać), i razem zwiedziliśmy miasteczko (nastawione na turystów), piękną dolinkę i małe muzeum starej farmy. Na zamek niestety czasu nie starczyło, a wiem że Mijung chciała odwiedzić. Gdybyśmy tylko wcześniej wyjechali ...
Wróciliśmy stopem, byliśmy w domu o 8.
Dziś było party u Piotrka i Karoliny. Zaprosili sporo japończyków, i robiliśmy prezentacje o Polsce po japońsku, jedząc polskie potrawy. Wyszło bardzo dobrze, tylko ludzi było mało, sporo osób się powymawiało, albo wyjechało gdzieś ... mimo to był to mile spędozny czas, pogadałem sporo z paroma japonkami, a Karolina spodziewa się dziecka w Maju.
3. Ciekawostki nt Japonii
Odkąd tutaj przyjechałem już parę razy japończyczy mi mówili że słyszeli że w Polsce piją bardzo wysoko procentowe alkohole. Najpierw oczywiście odpowiadałem: no tak, 40% wódkę pijemy, ale oni zawsze mówili że chodzi im więcej niż 40%, na co ja zazwyczaj wymieniałem śliwowicę, że czasami się pije i że ma do 80%. Oni nadal byli niezadowoleni, choć tutaj zazwyczaj rozmowa schodziła na porównanie 80% śliwowicy z 10-20% umesiu(梅酒), japońskiego likieru ze śliwek.
Sprawa wyjaśniła się po 2 wizytach w saka-ya(supermarket alkoholowy) i rozmowie z Kasią - otóż na półkach sakayi zazwyczaj obok jedynej polskiej wódki - Żubrówki, stoi drugi polski produkt - spirytus rektyfikowany 100%! Mamy opinię pijących czysty spirytus, i Kasia już parę razy odawiała japończykom kieliszka "na modłę polską".