Saturday, June 21, 2008

No i znowu 3 tygodni mineły...
Weszliśmy na całego w porę deszczową, wczoraj przemokłem do ostatniej nitki jak się okazało że mój parasol zniknął z mojego roweru (parasolki - niemal jedyna rzecz którą japończycy sobie "pożyczają"), a nie miałem czasu wracać do laboratorium po zapasowy. Wilgotność też już zbliża się do 100% (obecnie 94%).
Przez ostatnie tygodnie niewiele się wydażyło, 2 tygodnie temu pojechaliśmy z Dalim i Szczepanem wspinać się na Kamagadake i Gozaisho - 2 niskie szczyty w pobliżu. Bardzo przyjemnie się wspinało na Kamagadake - wąwozem ze strumieniem pełnym wody ... ale poźniej nie było już aż tak wspaniale - jednak upały się zaczynają.
2008年06月07日 - Mountain climbing - Kamagadake & Gozaishodake

W zeszłym tygodniu w końcu zobaczyłem Zoo w Higashiyama Park. Higashiyama Park jest w odległości może 10 min piechotą od uniwersytetu I właśnie dlatego nigdy tam nie byłem - za blisko, jak jest wybór zawsze się gdzieś dalej udawało.
Ale w zeszły weekend zarówno Zoo jak i wieża widokowa (Skytower) były za darmo, więc wstyd byłoby nie pójść. Powód - Celebracja z powodu tego że Nagoya została wybrana jako miejsce konferencji biologicznej COP10 CBD w 2010 :) . Poszedłem więc tam z Anną. Zoo ładne, ale bez przesady. Były oczywiście tłumy które tworzyły bardzo dobrą atmosferę.
W ten weekend raczej planów nie mam, znaczy oprócz pisania mojego programu.

Sunday, June 1, 2008

No i 3 tygodnie mineły ...

Ostatnio muszę powiedzieć że mam coraz mniej i mniej do pisania, rezultat mniejszej ilości wycieczek a większej ilości pracy (mam nadzieję).
Jednak parę ciekawych
Dwa tygodnie temu pojechaliśmy małą grupką przejść się kawałkiem Kumano Kodo - zespołu szlaków pielgrzymkowych wijących się od Ise , przez góry Kumano i Kii aż do Osaki. Okolica ta była od wieków usiana świątyniami i chramami (z Ise-jingu, najsłynniejszym chramem Shintoistycznym, i górą Koya, główną siedzibą buddyjskiej sekty Shingon, na czele). Kawałek który wybraliśmy był ładny, ale nie powiedziałbym że niesamowity.
2008年05月18日 - Hiking trip along Kumanokodo

Poza tym ... z interesujących rzeczy jest na pewno jedna: Piotrkowi i Karolinie urodziła się córeczka! Dali jej na imię z japońska Emiko. Karolina z dzieckiem jest jeszcze w szpitalu, ale Piotr zrobił małe party wczoraj dla uczczenia tego faktu.
Ogólnie, zaczynam coraz bardziej wsiąkać w towarzystwo Czesko - Hiszpańskie. Ostatnio okazało się że Paola i Szczepan bardzo lubią Osadników z Catan (również moja ulubiona gra), i zorganizowali spotkanie w trakcie którego aż do przesady (moim zdaniem) graliśmy. Li też się niesamowicie wciągnęła, a więc w końcu 4 razy graliśmy i moje namowy by może grę zmienić spaliły na niczym.