Friday, April 4, 2008

Spowrotem w Japonii

No i jestem spowrotem w Japonii, eh.
Jest akurat pełnia sezonu na kwiaty wiśni, pogoda jest bardzo dobra.
Przeprowadziłem się do Kasi, i powoli sie urządzam. Jeszcze nie wszystkie pudła są otwarte, trochę przywiozłem z Chin, a w niedziele mają dotrzeć 2 meble - niska komoda pod telewizor (lub monitor (od Borysa) i wieżę w moim wypadku) i półki które wsadzę do oshiire - dużej szafy wbudowanej w ściane którą mam w pokoju.
A, sam pokój ma wielkość 6 tatami (jakieś 10m2), jest w stylu japońskim (wyłożony tatami), i ma bardzo fajne okno z duzym parapetem. Parapetówkę urządzam w niedzielę, ale chyba wygląda na to że nasz współlokator, Koreańczyk, zrejteruje.
Przyjeżdża nowy transport studentów (dziś jest prawdę mówiąc rocznica mojego własnego przyjazdu) więc wiele się dzieje. Za tydzień biorę udział po stronie organizatorów w NUFSA Wellcome Party, a za 2 tygodnie jest znowu NUFSA Bazaar, więc też będzie z tym roboty sporo. Poza tym jutro mam oficjalne rozpoczęcie roku (w którym pudle był garnitur ...) we wtorek orientację ...
Kupiłem juz nowy słownik (by zastapic stary). jest nieco lepszy niz poprzedni, technika poszła do przodu przez ten rok. Zamówiłem okulary (nie mieli fotochromów) i przyzwyczajam się do mieszkania w nowym miejscu.

No comments: